Muzyka jest namacalną mozliwością zakosztowania wolności...

Ten tekst przeczytasz w ok. 5 minut

Rozmowa z Gwiazdą Marca serwisu NetFan.pl – grupą Variete.

Na muzycznej scenie istniejecie już 20 lat, jednak zapewne większości naszych czytelników, Wasza twórczość nie jest znana. Czy moglibyście w kilku słowach opowiedzieć coś o Waszej kapeli?

- Variete to niezwykła historia. Zaczęło się od wyróżnienia w Jarocinie’84, później przyszły kolejne nagrody, np. Festwalu Piosenki Autorskiej w Hybrydach. W zespole grało wielu wspaniałych muzyków Mikołaj Trzaska wówczas z Miłości, Tomek Dorn z Abaddonu, Andrzej Przybielski, Karol Szymanowski – muzycy jazzowi. Ale to historia, Variete to przede wszystkim transowa muzyka i teksty poety i wokalisty Grzegorz Kaźmierczaka.

REKLAMA
Tool News

Jesteście chyba jednym z nielicznych zespołów, który swój debiutancki album wydał po 10 latach działalności. Dla wielu grup 10-lecie to okres pewnych podsumowań, u Was wyglądało to nieco inaczej. Dlaczego ?

Kiedy debiutowało się w połowie lat 80-tych sprawa pierwszego albumu nie była tak oczywista, szczególnie kiedy przekazywało się treści niezbyt wówczas popularne. Poza tym nie mieliśmy szcęścia, skradziono nam taśmę matkę pierwszej płyty, która miała się ukazać w „Klubie Płytowym Razem”.

12 marca ukazał się Wasz nowy album zatytułowany "Nowy Materiał". Skąd pomysł na nazwę krążka oraz bardzo charakterystyczną okładkę?

- Tytuł jest adekwatny do zawartości. Jest to muzyczny zwrot. Nowa muzyka w wykonaniu Variete. Do okładki wykorzystaliśmy obraz bydgoskiego poety i malarza Krzyśka Grusse. To płótno spodobało się nam od pierwszego wejrzenia i zauważyliśmy niewidzialna nić powiązań pomiędzy obrazem a muzyką. Nie mieliśmy cienia wątpliwości, że będzie to bardzo dobra i adekwatna okładka.

Czy możecie pokrótce przedstawić naszym czytelnikom Wasz "Nowy materiał" ? Powiedzcie kilka słów o każdym z utworów.

- Płytę nagrywaliśmy w taki sposób o jakim myśleliśmy od lat tzn. nagrywaliśmy na ślady kilkanaście kilkugodzinnych improwizowanych sesji, a później wybieraliśmy z tego materiału najlepsze fragmenty, na których budowaliśmy następnie piosenki. Ten sposób pracy pozwolił uchwycić momenty ekspresji, co nie byłoby możliwe gdybysmy nagrywali wcześniej wymyślone i już opracowane utwory. Jest to swego rodzaju koncept-album. Nie ma tu właściwie przeboju, ale wszystkie historie opowiedziane na płycie układają się obraz o specyficznej atmosferze. A odpowiedź na pytanie: jaki to obraz pozostawiam słuchaczom.

Album "Nowy materiał", ukazał się nakładem wytwórni Pomaton EMI. Czy możecie uchylić rąbka tajemnicy, jak udało się Wam nawiązać współpracę z tak wielkim koncernem płytowym?

- Jest to przede wszystkim zasługa naszej nowej pani manager Moniki Gawlińskiej, która spowodowała taką sutuację, zresztą po drodze z naszymi pomysłami na wydanie tego materiału. Po prostu w wytwórniach powiedzmy niezależnych, z którymi dotychczas mieliśmy kontakt brak jest podstawowych działań promocyjnych, nie ma też powiązań na płaszczyźnie powiedzmy towarzyskiej – mój wydawca był chyba tylko raz na moim koncercie.

Skąd czerpiecie inspiracje ? Jakiej muzyki słuchacie na co dzień ?

- Na perkusji gra z nami teraz Harry, który ma korzenie reagge i gra poza tym w formacji DUB-SKA. Jest Daniel klawiszowiec – miłośnik muzyki improwizowanej. Jesteśmy my, którzy grany w Variete od początku, także w samochodzie w drodze na koncert jest zawsze przepychanka przed odtwarzaczem.

20 lat muzykowania to spory okres czasu. Co z tego okresu najmilej, a co najgorzej wspominacie?

- Najgorszy był moment kradzieży materiału, fatalnie gra się również przed nieotwartą publicznością, która przyszła tylko na koncert żeby pośpiewać sobie stare piosenki i nie chce przyswioć niczego nowego. Najwspanialsze są moment spełnienia artystycznego świadomość, że powstał utwór który z miejsca zaczyna żyć swoim życiem.

Jakie nadzieje wiążecie z Waszym nowym albumem. Co chcielibyście osiągnąć ?

- Myślę, że samo stworzenie i nagranie tego albumu jest największym osiągnięciem. To niezwykła płyta. A co będzie dalej? Życzymy sobie żeby jak najwięcej osób zrozumiało ją i pokochało. Bo to historie płynące z serca.

Czy możecie zdradzić nam swoje najbliższe plany?

- Oczywiście będzie je weryfikował odbiór tej płyty. Pewnie zagramy jakąś trasę. Trzeba chwilę odpocząć i napełnić się nowymi treściami przed nagraniem jeszcze nowszego materiału.

Muzyka prezentowana przez Variete przez cały okres Waszej działalności mocno ewaluowała. Był to okres, który można nazwać "poszukiwaniem stylu". W jakim muzycznym gatunku obecnie czujecie się najlepiej?

- Poszukujemy cały czas. Zamykanie się w jakimś stylu to może nie śmierć, ale na pewno nierozwojowa sutuacja. Dlaczego mamy się samoograniczać. Najwspanialej jest zrobić piosenkę, o której jeszcze wczoraj nie miało się zielonego pojęcia, rzecz kompletnie nową i zaskakującą nawet dla samego autora.

Pozwolicie, że zadam wam standardowe pytanie, które zadaje wszystkim swoim rozmówcom. Czym jest dla Was muzyka?

- Pierwsze co ciśnie się na usta to to, że jest namacalną mozliwością zakosztowania wolności. Jest też sposobem przekazu.

Jesteście Gwiazdą marca NetFan.pl. Czego oczekujecie po promocji w naszym serwisie?

- No cóż, dobrze by się stało gdyby dzięki tej rozmowie kilka osób więcej zainteresowałoby się nowym Variete.

Nasze Gwiazdy zawsze mają szansę, zareklamować swoją twórczość. Dlaczego warto sięgnąć po "Nowy materiał" ?

- Nowa płyta Variete to wyrafinowana muzyka i teksty. Nie jest to płyta dla każdego, a tylko dla tych którzy poszukują doznań artystycznych.

Dziękuję za rozmowę. Życzę kolejnych sukcesów

Rozmowę przeprowadził BoskY.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 28.02.2005  

Elton John szuka nowego menadżera.

Ranking Muzycznych Stron NetFan.pl - podsumowanie

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć