Chłopcy z Placu Broni - krakowski zespół, którego niekwestionowanym liderem był Bogdan Łyszkiewicz. Pieśniarz, gitarzysta, autor niemal stu procent repertuaru zespołu zginął tragicznie w 2000 r., czego skutkiem było zawieszenie działalności zespołu. Grupa miała spore grono fanów, a balladowe czy rokendrolowe, pogodne pieśni Łyszkiewicza podbijały listy przebojów - oczywiście z nieśmiertelnym hitem "O Ela".

W piętnastą rocznicę śmierci Łyszkiewicza część oryginalnego składu skrzyknęła się ponownie, aby przypomnieć słuchaczom, jak brzmi na żywo "Aeroplan", "Kocham wolność" czy "Kiedy już będę dobrym człowiekiem". Początkowo pod trochę innym szyldem, niedawno panowie wrócili do oryginalnej nazwy, pomimo tego, że z pierwotnego składu ostało się tam dwóch muzyków, a wydaje się, że tak charakterystycznej postaci, jak Łyszkiewicz (powtórzmy - twórca niemal całego repertuaru grupy) nie da się zastąpić. Niemniej jednak pełniący obecnie obowiązki wokalisty Maciej Czernecki dysponuje dość podobną do zmarłego lidera Chłopców barwą głosu, i z wykonywania wszystkich znanym pieśni wywiązuje się nader dobrze. Ewentualnych wątpliwości co do tego, czy warto było reaktywować zespół pod pierwotną nazwą nie ma za to publiczność - podczas dwóch wrześniowych wieczorów sala koncertowa Nowohuckiego Centrum Kultury w Krakowie wypełniła się do ostatnich miejsc, a fani ciepło przyjmowali piosenki płynące ze sceny, często dołączając do wspólnego śpiewania, co w wypadku kończącej koncerty piosenki "Kocham wolność" było wręcz wzruszające.

Panowie nie poszli na łatwiznę, chcąc mocniej zabrzmieć w miejscu koncertu. Nie dość, że Nowohuckie Centrum Kultury to ich "mała ojczyzna", właśnie w tym ośrodku grupa zaczynała organizować pierwsze próby w 1987 roku, to jeszcze koncerty były częścią całorocznych obchodów 70-tej rocznicy powstania "młodszej siostry Krakowa". Piosenki zaaranżowano na szerszy niż normalnie aparat wykonawczy. Chłopcom podczas nowohuckich koncertów towarzyszył kwartet smyczkowy Altra Volta oraz chór gospel God's Property. Pierwsze kilka piosenek miało bardziej balladowy, pastelowy klimat, wykonywane były bez sekcji rytmicznej przez siedzącego na stołku barowego Czerneckiego. Bodaj po siódmym utworze do zespołu dołączyli bębniarz i basista oraz zaproszony harmonijkarz, a gitarzyści zmienili "pudła" na "wiosła", i od "Piosenki dla ciebie" było już bardziej rokendrolowo (z małą przerwą na "Jezioro szczęścia"). Oczywiście nie zabrakło małej części oficjalnej, podczas której gospodarz obiektu i przedstawicielka Urzędu Miasta Krakowa wręczyli muzykom okolicznościowe upominki.

Prezentujemy krótką galerię zdjęć z koncertu, jaki miał miejsce 27 września 2019. Impreza była rejestrowana za pomocą kamer video, więc jest szansa, że jej zapis będzie udostępniony fanom ciekawym obecnego wcielenia grupy.