Koncept album od projektu Driftmoon

Pierwszym artystą, który zapoczątkował modę na klubowe koncept albumy był Ferry Corsten. Wydany w 2017 roku materiał pt. „Blueprint” okazał się świetnym pomysłem na połączenie muzyki elektronicznej, z ciekawą historią opowiadaną przez lektorów. Teraz w ślady słynnego Holendra poszedł słowacki talent Driftmoon. W 2016 roku słowacki DJ i producent Juraj Klička, znany szerszej publiczności jako Driftmoon, wydał swój pierwszy studyjny album „(R)Evolution”. Krążek ten został bardzo entuzjastycznie przyjęty przez fanów, krytyków czy też kolegów po fachu. Po dwóch latach ten utalentowany artysta powraca z jeszcze większą porcją rewelacyjnych dźwięków. Tym razem jednak, mamy do czynienia z czymś naprawdę unikalnym.

REKLAMA

W projekt pt. „Invictus” zaangażowali się nie tylko topowi producenci i wokaliści jak Eco, The Thrillseekers, Robert Nickson, Giuseppe Ottaviani, Julie Thompson czy Merethe Soltvedt. Oprócz typowo klubowych brzmień usłyszymy tu także elementy orkiestralne oraz lektorów, wprowadzających nas w tę niezwykłą historię utwór po utworze. Scenariusz powstawał pół roku, a proces tworzenia całego materiału trwał około 20 miesięcy. Efektem jest piękna opowieść o miłości i odwadze, ale też o smutku i bólu po stracie najbliższych. Emocjonalna podróż, w której słuchacz wielowymiarowo angażuje się w fabułę i przeżywa ją na swój sposób.