Koncertowa premiera solowej płyty Michała Kowalonka w radiowej Trójce

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę
Koncertowa premiera solowej płyty Michała Kowalonka w radiowej Trójce
 fot. mat. prasowe polskieradio.pl

– To zbiór specjalnie skomponowanych piosenek, do napisania których za inspirację posłużyły mi dzienniki, podania, wiersze z czasów Powstania Wielkopolskiego – mówi Michał Kowalonek o swoim autorskim debiucie „Miłość w czasach powstania”, który ukaże się w piątek 24 maja. Piosenki z tego albumu usłyszą po raz pierwszy – w wersji koncertowej – widzowie w Muzycznym Studiu im. Agnieszki Osieckiej oraz słuchacze Trójki już dwa dni później – w niedzielę 26 maja. Początek koncertu i transmisji w Programie 3 Polskiego Radia od godz. 19.05.

REKLAMA
Tool News

Wydany przez Agencję Muzyczną Polskiego Radia album „O miłości w czasach powstania” to długo oczekiwane, pierwsze solowe wydawnictwo Michała Kowalonka, lidera zespołu Snowman, byłego wokalisty zespołu Myslovitz. Premierowy materiał to kwintesencja dotychczasowej działalności artystycznej Michała – z jednej strony spełnia on oczekiwania fanów Snowman stawiając na wyrafinowane, nieoczywiste melodie; z drugiej – za sprawą piosenkowej formy, zgrabnie łączącej pop z alternatywą trafi też do słuchaczy Myslovitz. – To zbiór specjalnie skomponowanych piosenek, do napisania których za inspirację posłużyły mi dzienniki, podania, wiersze z czasów Powstania Wielkopolskiego – mówi Michał Kowalonek.

– Dotarłem do historii uniwersalnych i ponadczasowych. To, co działo się wtedy, mogło równie dobrze wydarzyć się dziś czy jutro. Każdy bohater występujący w tych piosenkach jest żywym przykładem na potrzebę lojalności, przyjaźni, miłości, relacji międzyludzkich, bliskości, więzi, czy wspólnoty. Ten album jest dla mnie sentymentalną i melancholijną podróżą. Towarzyszą mi w niej bohaterowie moich piosenek, z którymi mocno się utożsamiam. Jako potomek powstańca i sanitariuszki przypominam tymi utworami, że wszyscy jesteśmy powstańcami. Biorąc więc historię mojego regionu, jako sztandar miłości, śpiewam Wam, że kiedy wydaje się, że to koniec, to wtedy wszystko dopiero się zaczyna. Historia ludzkości toczy swoje koło. Co rusz powracają błędy, które przerabiamy po raz kolejny. Może jednak wreszcie nadszedł czas i – jak mawiał Paderewski – „… zjednoczmy serca na tej ziemi” – dodaje artysta.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 23.05.2019   polskieradio.pl   fot. mat. prasowe

XIX Festiwal im. Franciszka Wybrańczyka Sinfonia Varsovia Swojemu Miastu

Wieczory Flamenco w Vertigo już od 2 czerwca

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć